Wiosenne kanapki na każdą porę roku
Co tu dużo mówić – jest to zarówno moja jak i męża ulubiona propozycja na śniadanie. Pewnego wiosennego dnia postanowiliśmy połączyć klasyczną jajecznicę z pieczywem i tak powstały wiosenne kanapki Turbomamy.
Wydaje mi się, że zgodzicie się ze mną – śniadanie to najważniejszy posiłek dnia! Fajnie, gdy jest podawane na ciepło. Ma wtedy korzystny wpływ na nasze ciało. Wierzcie mi, daje zastrzyk najprawdziwszej turbo energii co najmniej do obiadu. 🙂
Acha, super sprawą byłoby, gdyby takie danie nie wymagało od nas długiego przesiadywania w kuchni. A ten warunek wiosenne kanapki Turbomamy spełniają. Myślę, że spokojnie dacie radę zaparzyć kawę, zrobić przegląd prasy online i komunikatorów, a nawet wziąć szybki prysznic, gdy jajecznica będzie się smażyć. 😉
Ta propozycja śniadania nie powinna sprawić Wam kłopotu, jeśli chodzi o składniki, ponieważ jest to niezbędnik zwany „zestawem studenta“. Byłam studentką i wiem, że wtedy najczęściej w lodówce znajdują się tylko jajka i mleko. 🙂
Zdrowo, smacznie, najprościej! Wiosenne kanapki Turbomamy w 10 minut. Oto przepis.
Składniki na dwie porcje:
- 2 jajka,
- szczypta soli,
- szczypta pieprzu,
- łyżka masła,
- 2 łyżeczki mleka,
- 2 kromki pieczywa – białe, razowe (wedle gustu)
- 2 plastry sera żółtego,
- 2 liście sałaty,
- pomidor malinowy,
- ogórek zielony,
- szczypiorek.
Przygotowanie:
- Na patelni rozgrzewamy łyżeczkę masła.
- Do osobnej miseczki wbijamy jajka, lekko roztrzepujemy widelcem i wylewamy na patelnię.
- Dodajemy 2 łyżki mleka i na bardzo wolnym płomieniu podsmażamy naszą jajecznicę.
- Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
- Na dwie kromki chleba kładziemy sałatę, ser żółty, jajecznicę, plaster pomidora, kilka plasterków ogórka zielonego, a do dekoracji szczypiorek.
Wskazówki:
- Lekko ścięta jajecznica jest nie tylko zdrowsza, ale też idealnie się łączy z żółtym serem i pozostałymi składniami.
- Zachęcam do użycia jaj od kur z wolnego wybiegu. Ja zawsze tak robię.
Smacznego!