Praca zdalna w dobie pandemii
W obliczu światowej epidemii większość firm zdecydowała się na pracę w trybie zdalnym, w tym również i moja. W związku z rozporządzeniem naszych władz, pozostajemy od połowy marca w domach. W celu zachowania ostrożności, ograniczamy kontakty międzyludzkie do minimum. Maseczki i rękawiczki to atrybuty niezbędne podczas zakupów czy spacerów z dziećmi.
Zapewne nie tylko mnie jest trudno odnaleźć się w tej sytuacji. Dom to przede wszystkim miejsce odpoczynku, w którym mnóstwo przedmiotów bardzo nas rozprasza i odciąga od pracy. Praca zdalna, czyli home office może dodatkowo utrudniać obecność innych domowników, zwłaszcza dzieci. Jak zachować spokój i pogodzić pracę z opieką nad dzieckiem? Posłuchajcie jak to jest u nas.
Sięgnijmy do początku
Roczny urlop macierzyński był dla mnie niesamowitym czasem, pełnym wyzwań i ciekawości co przyniesie kolejny dzień. Mogłam wnikliwie obserwować rozwój mojego dziecka, towarzyszyć mu w każdym momencie i wspierać wtedy, kiedy tylko tego potrzebowało. Codzienne, długie spacery były dla nas wspaniałym czasem.
Powiem Wam, tak szczerze, że bardzo cieszyłam się na samą myśl o powrocie do pracy. Z jednej strony byłam spragniona kontaktu z ludźmi, a z drugiej towarzyszyła mi obawa, czy podołam wszystkim zmianom w firmie. Pamiętam, że jak odwiedziłam mojego przełożonego w styczniu, który nakreślił mi jasno mój powrót do pracy wraz z nowymi obowiązkami, moje obawy zniknęły. Czekałam ze spokojem na pierwszy dzień pracy po długiej przerwie.
Pierwszy dzień
No i stało się! 02.03.2020 był dniem mojego powrotu do pracy po ponad rocznej przerwie. Wchodząc do biura, już na korytarzu zaczęły witać mnie stare 🙂 uśmiechnięte twarze, które z niedowierzaniem pytały: „Już wróciłaś?” „Ależ szybko minął ten rok?” „ O ja, nie wierzę, że już jesteś w pracy?”. Było mi szalenie miło widzieć tych ludzi! Tęskniłam właśnie za ich dobrocią i szczerością w relacjach koleżeńskich. Wspólne przerwy obiadowe to właśnie czas tworzenia się mega ważnych więzi. Wspólna wymiana poglądów to przede wszystkim inspirowanie innych do działania.
Wracając do pracy. Usiadłam przy pustym biurku i czekałam na komputer. W międzyczasie były rozmowy z kolegami i koleżankami z pracy. Po niecałych dwóch godzinach otrzymałam komputer i w zasadzie mogłam zaczynać pracę, ale nie. Wiecie jak to jest, dostępy, hasła, inne historie zablokowały mnie na prawie trzy dni. W tym czasie podpatrywałam u innych co robią, śledziłam procesy czytając instrukcje i czekałam na pełną swobodę na swoim koncie. Po kilku dniach wszystko nabrało normalnego rytmu, zaczęło się staranne przekazywanie wiedzy odnośnie nowego procesu dla mnie i wyszyto byłoby pięknie, aż tu nagle komunikat, że w Polsce mamy pierwsze przypadki osób zakażonych koronawirusem i niezwłocznie mamy opuścić firmie i od następnego dnia pracować z naszych domów. Oczywiście temat wirusa był mi znany, śledziłam na bieżąco sytuację na świecie. W szczególności informacje z Włoch były dla mnie niepokojące, gdyż moi rodzice tam przebywali( przebywają nadal).
Zostajemy w domu – co dalej
Od połowy marca pracujemy zdanie. Na początku miewaliśmy problemy z połączeniem internetowym, a niektóre programy wymagały konsultacji ze specjalistami. Na szczęście udało się zaradzić wszystkim niedogodnościom i od dłuższego czasu pracujemy bez zastrzeżeń. Kontakt bezpośredni zastępują nam wideokonferencje, które organizujemy wedle naszych potrzeb.W celu rozrywki, takiej wśród koleżanek, organizujemy sobie krótkie wideokonferencje pod nazwą: „Przerwa na kawę w (…) tutaj podajemy jakąś stolicę europejską” i wyobrażamy sobie, że właśnie tam jesteśmy.
Trzeba dodać, że praca zdalna wymaga on nas nieco lepszej organizacji, gdyż wszystko dzieje się u w naszych domach, gdzie mamy inne obowiązki. A no właśnie, co dalej jeśli mamy dziecko/ dzieci.
Czy praca z dzieckiem jest możliwa?
Słuchajcie, praca zdalna z dzieckiem jest możliwa. Oczywiście wszystko zależy od wieku i temperamentu dziecka. To trzeba powiedzieć od razu.
Ja mam to szczęście, że moja 14 miesięczna córka z natury jest spokojny dzieckiem. Jak to każdy maluch wymaga uwagi ( lubi wchodzić w niedozwolone miejsca), często zmienia zabawy, więc przy rozkręcaniu nowej trzeba jej towarzyszyć, a także regularnie karmić i zmieniać pieluszki.
Nasze dni wyglądają bardzo podobnie. Odkąd jesteśmy wszyscy razem ( ja, córka, mąż) to zaczynamy klasycznie od wspólnego śniadania. Potem rozpoczynamy zabawę i zasiadamy do pracy. Dużym plusem jest drzemka- wtedy mamy 2 godziny na pracę, to jest naprawdę cenny czas, kiedy jest dużo rzeczy do zrobienia na wczoraj. Dzielimy się obowiązkami i opieką. Jeśli ja ma mniej pracy i mogę sobie pozwolić na dłuższą przerwę to zajmuję się córką, jeśli mąż ma taką przerwę to wtedy ja siadam do pracy. Oto co może pomóc w pracy z domu.
Zasady pracy zdalnej
- Przygotuj stanowisko pracy
Tutaj najważniejsze jest, abyśmy stworzyli sobie komfortowe warunki do pracy. Najlepiej sprawdzi się schludne biurko, gdzie przestrzeń będzie uporządkowana i dająca nam możliwość totalnego skupienia przez wiele godzin.
- Każdy ma swoje miejsce
Zadbaj o to, aby każdy z domowników miał swoje, określone miejsce. Chodzi głownie o to, żeby bawialnia dziecka nie była na waszym biurku, a stołówka dziecka na waszych kolanach. Niektórzy są kreatywni i tworzą domowy regulamin, gdzie jasno i precyzyjnie wyznaczają swoje stresy oraz obowiązki podczas kwarantanny.
- Kontroluj emocje
Taka przymusowa izolacja w domu może być trudna i niekiedy obarczona wieloma nieprzyjemnymi emocjami. Faza frustracji czy permanentna złość mogą się pojawić, więc kontrolujcie to co się z Wami dzieje na bieżąco. Nie pozwalajcie złym emocjom wkraść się do waszego poukładanego szczęścia w dobie pandemii.
- Izolacja z innymi
No cóż. Taka długotrwała izolacja może wzbudzić w was osamotnienie i odizolowanie od kolegów i rodziny. Słuchajcie, jest na to rada. Wideo konwersacje czyli poranna kawa z koleżankami czy dobry kawałek ciasta z mamą na linii zawsze pomoże 🙂
- Zarządzaj czasem w ciągu dnia pracy
Jeśli macie małe dzieci i trudno Wam pogodzić obowiązki w ciągu dnia to tak jak pisałam wcześniej, polecam Wam pracę wieczorem, kiedy jest spokojnie. Oczywiście zachęcam do ustalenia takich rzeczy z przełożonym i zespołem dla którego pracujecie bądź z którym pracujecie.
- Zasada ekstra
Fajnie jest skoncentrować się na tym co jest krótkoterminowe i dążyć do realizacji podczas bieżącego dnia. Rozkładać prace na mniejsze partie i to co u mnie działa najbardziej odhaczać na kartce wykonane zadania.
A Wy jak radzicie sobie z pracą zdalną? Jak łączycie obowiązki domowe z zawodowymi?